Tak se myśle i tak se planuje ze bym se (sobie) poszedł ale nieeeeeeeee przeciez chomika wyprowadzić chociażby na balkon to za duże wyzwanie, ech byle do lata, zaraz będzie maj będzie pachnieć saska kępa to moze jakieś zmiany nastąpią bo na razie to już kurwicy idzie dostać w tej kuchni. Ech wczoraj znów chleli w pokoju obok, młodzi są, zdrowi, niech się wyszaleją! co nie zmienia faktu że wypił by co, musze przetrzymać jabłko na słońcu, może zacznie fermentować :P
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz