sobota, 17 kwietnia 2010

pracowity weekend

dawno mnie nie było ale weź tu chomiku pisz jak się tyle dzieje. Tydzień już rzeźbię, na razie na masę ale na rzeźbę też zaczynam dawać, ogólnie zapierdalam jak dziki chomik. Na kółeczku to już nawet nie wspominam ale też piknie pocinam. Generalnie ostatnio jakiś taki przymarszczony klimat panuje ale wiadomo raczaj nie skacze się jak się dzieją takie rzeczy jakie się dzieją.. Kurcze niby wiosna a piździ że aż żałuję że wyliniałem na wiosne. Ta wiosna..Wczoraj jak się obudziłem to miałem wrażenie że przespałem lato i już jesień jest. Aż bobka puściłem..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz