środa, 31 marca 2010

środa

kurcze nuda, posyczał by na kogoś ale pusto w rezydencji państwa Rudzkich.. Adaś wracaaaaaaaaaaaj (i przyprowadź tą ładną panią!). Z nudów nakleiłem sobie kolejną gołą babę tylko że człowieczą

poniedziałek, 29 marca 2010

kot

niestety mój księciunio ma kota idiotę, drugi tydzień a on jeszcze nie załapał że jestem w domu.. a tak to nuda znój i gnój. się żyje chomiku się żyje..

niedziela, 28 marca 2010

zzzzz....

Niedziela, dzień boży a nie dadzą chomikowi pospać. Najpierw kółko mi zamontowali ( za co chciał bym serdecznie podziękować administracji osiedla), potem papparazzi mi zdjęcia robili. Przynajmniej menu się robi coraz bardziej urozmaicone i jakos tam mozna wyczymeć.. przynajmniej na zdjęciu ładnie wyszedłem! ej ale ten moj pan i wladca ma ladną kobite, ło matko aż miałem sny.. :)
 

sobota, 27 marca 2010

jabłko

Codzienna dawka jabłka powoduje znudzenie codzienną porcją jabłka.. tyle mam do powiedzenia!

piątek, 26 marca 2010

pierwszy tydzień z głowy

No i już tydzień siedzę w tym moim przytulnym piekiełku. Mój pan i władca wrócił, przynajmniej jedyna pozytywna wiadomość tego dnia. Wiosna idzie bo mnie tak w ogonie strzela że ło matko.. Nie to żebym narzekał, ale jak by mi załatwił kołowrotek to było by miło, trzymajmy się pewnych standardów! Wczoraj cały wieczór na demotach siedziałem, dziś ledwie żyję, główna się strasznie zepsiła.. Chrr Chrr Chrrr

wtorek, 23 marca 2010

śpię

nie martwcie się, kimam sobie i mam w ogonku!

poniedziałek, 22 marca 2010

nuuuuuuuda

Weekend minął i od razu idzie pierdolnąć z nudów. postanowiłem jakoś zagospodarować domek żeby zrobiło się przytulniej i sobie gołe baby na ścianach porozwieszałem, od razu lepiej :) fajna bijacz!

niedziela, 21 marca 2010

jest nadzieja!

nie jest źle, mama mojego księciunia mówi że jestem tylko obrzydliwy więc są postępy! za kilka lat mnie pokocha! pierdole, idę spać!

niedziela dzień boży

Pierdole nie wychodzę, głodem ich wezmę.. Chociaż jabłko w nocy zjadłem bo co się marnować będzie.CHWDP- Chomik wypije dużo piwa!

sobota, 20 marca 2010

dzień drugi

ciemne chmury zawisły nad moim biednym chomiczym życiem, podobno ich ( a mając na myśli ich mówię o moim przesympatycznym właścicielu i jego dwóch rozdartych braciach) mama mnie nie toleruje. Rasizm to straszna rzecz! Przelałem 12 groszy na fundusz walki z nietolerancją wśród chomików bo to rak który się rozprzestrzenia w zastraszajacym tempie..

Marchewka, jabłko, ziarno, marchewka, jabłko,ziarno... co ja królik jestem? Schabowego daj!
długo to ja tu nie pociągnę..

piątek, 19 marca 2010

dzień pierwszy i nie ostatni

oddycham..
dobra nie jest źle, klatka z pięterkiem więc będzie gdzie lokalne myszki zaprowadzić :D no i siano mi przyniósł. Ja się pytam ciebie człowieku na chuj mnie siano? I tak widzisz że nie śpię na sianie to sobie daruj te czułości. phi.. ludzie!














zamieszczam lans fotę na naszą

Kuuuuuuurwa

Wiedziałem, no kurwa wiedziałem że to się w końcu zdarzy. Zabrali mnie, pół polski w papierowym pudełku przejechałem, dupy nie czuje. . Nawet mi się pisać nie chce taki jestem wkurwiony. Sorry za bluzgi ale sami musicie zrozumieć że ciężko nie być zdenerwowanym jak cię zabierają z przytulnego zoologicznego i wsadzają na dożywocie do jakiejś klatki na pipidówie.. No trudno, urodziłem się chomikiem to i zdechnę jak chomik. Zawsze dumnie choćby w trumnie!