środa, 26 maja 2010

wróciłem po raz n-ty

Wróciłem dziecinko, nie nie nie nie zdechłem, po raz kolejny ożyłem jak feniks z popiołów.. Zajęty byłem wiecie niby chomik chomikiem ale się trzeba uczyć. Skończyłem pisać prace dyplomową na Chomiczej Akademii Technicznej, wydział mechaniczny, temat pracy "Analiza naprężeń osiowych kołowrotka drucianego". Przejebane.. No ale napisałem, można żyć dalej.
Tylko że..
Kurwa...
Nie ma co robić dalej, pustka i nic świętego..
Przynajmniej mam zapewnione dostawy świeżych wiórków bo już jebać zaczynało jak w stajni..
Kurwa..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz